Cinema program "La La Land" in Berlin
No showtimes for
movie
"La La Land"
for today
Choose other date from the calendar above.
Runtime: 126 min.
Directed by: Damien Chazelle
Cast: Ryan Gosling, Emma Stone, Rosemarie DeWitt, John Legend
Against the background of color and vibrant city of Los Angeles takes the romantic story of two dreamers - Sebastian and Mia, who are trying to realize their dreams of a career in showbusinessie.
Mia is an aspiring actress who waiting for a chance to work as a waitress. Sebastian is a jazz musician, who, instead of making records, playing to chop the child diner. When these two roads intersect, they connect their common desire to finally start doing what they love. Love adds to the strength, but the career start last place, is less and less time and energy for each other. Can they save the feeling of not giving up the dream?
Movie trailer: La La Land
Your comments
Film przereklamowany, niespójny, tak jakby twórcy kierujący się swoimi kalkulacjami chcieli złapać wszystkie sroki. Zaczyna się od sceny jak w West Side Story, potem już tańca jest znacznie mniej. Charaktery głównych postaci słabo zarysowane. W efekcie nie zależało mi co z nimi będzie, czy im się uda.
bardzo nudny film nie ma ani akcji ani dobrej muzyki pierwszy raz o mało nie zasnełam ,nuda nuda
beznadziejny film bez tresci bez dobrej muzyki nuda nuda chciałam wyjść w połowie i szkoda,że tego nie zrobiłam, strata czasu
Cudowny film,zakochałem się w piosenkach z tego filmu.
jeszcze na tak nudnym filmie nie bylam pierwszy raz w zyciu przysnelam z nudy.Film nie ma ani dobrej muzyki ani sensownej tresci nuda nuda nuda
Jakim idiotą trzeba być żeby napisac: film kręcił się wokół tańca i muzyki. W końcu to musical. To tak jakby pójść na mecz piłki nożnej i narzekać, że grali w piłkę. Wypowiedź widza podpisanego jako 'widz'z 19 lutego, to poziom kretyństwa. Oliwy dolał widz podpisany jako kinomaniakOn, zestawiając tak bardzo dobry film z gniotem discopolo ... No poprostu ręce opadły. A odemnie: UWAGA: Film nie dla przygłupów !!! Piękny. Wzruszajacy. Mocno artystyczny, barwny, magiczny. Historia uczuć i marzeń opowiedziana, pokazana w ciekawy sposób. Zasłużone Złote Globy i mnóstwo nominacji do Oscara.
..szkoda czasu!Zwiastun obiecywał dobrą muzykę! Reżyser moim zdaniem superfilmu - Whiplash - mógł podnieść poprzeczkę! Jak ktoś oglądał polski film "Disco Polo" - to jest lepszy! Beznadziejny musical pełen tandetnych podskoków w rytm kiepskiej muzyki. Nie mogłem się doczekać zapowiedzianego w zwiastunie otwarcia klubu jazzowego. Wyszlismy z ukochaną zniesmaczeni mocno.
Beznadzieja! Zwiastun zapowiadał świetną muzykę...reżyser wcześniejszym superfilmem Whiplash - również! i co? Mamy szmirę! Beznadziejny musical ze skaczącymi na ławkach w parku i maskach samochodów tancerzami! Muzyka zadowalająca gości wiejskich dyskotek - no chyba, że w drugiej połowie jest zmiana - nie wiem, nie doczekaliśmy się, wyszliśmy z kina! Czekaliśmy na moment, kiedy będzie obiecana w zwiastunie dobra muzyka w tworzonym klubie jazzowym. Mimo cierpliwości...nie dało się wytrzymać! Jak ktoś widział polski film "Disco Polo" - to jest on ...niebo lepszy, choć swoją wartość zawdzięcza i tak chyba "beznadziei" :-)
Film tak nudny i beznadziejny, że aż się tego nie chce uzasadniać.
Piękny film. Delikatny, subtelny, przyjemny dla zmysłów i serca. Kolory, muzyka, uczucia wszystko się przeplata i spaja. Świetne dobranie scenografii, strojów, barw. Film o ludzkich wyborach i wiecznym pytaniu, które sobie zadajemy "co by było gdybym postąpił inaczej, jak teraz wyglądałoby moje życie". Polecam, szczególnie tym nieprzekonanym do musicali. W tym filmie wyważono kwestie muzyczne i nie przygniatają filmu, wszystko jest dobrze skrojone i na miarę ;)
Bardzo dobry film, bardzo kolorowy i piękna muzyka :) Ponad półtora tygodnia muzyka za mną chodzi :)
Dla mnie była to strata czasu. Zaskoczenie, skad tyle nominacji. Jedynie dla muzyki pozostała i nie wyszłam w połowie, ale ogólnie rzec ujmując szkoda czasu.
Porównam ten film z filmem z gatunku porno. W obu przypadkach nieistotna i drętwa fabuła a akcja nieustannie kręci się wokół tego samego . W La La Land wokół tańców i muzyki a w porno... wiadomo. Nie wiem za co te nagrody.
Byliśmy w stanie z żoną wytrzymać godzinę. Fajny był jedynie pierwszy kawałek w filmie. Jazz do mnie nie przemawia. Generalnie polecam iść, ale na własne ryzyko.
BArdzo dobry film I swietna muza :)
Jakoś nie mogę uwierzyć w to uczucie między nimi. Już po paru miesiącach bycia razem przy pierwszych problemach się poddają. Może to taki znak czasu. Ta ich rozmowa, że zobaczymy jak to będzie mnie zmroziła, jak się jest naprawdę zakochanych to się tak nie mówi, tylko robi wszystko żeby być razem nawet na odległość. Zresztą co to za problem w dzisiejszych czasach, jak się ma pieniądze, związek przez pewien czas na odległość, nawet Nowy Jork/Paryż. Wiem co mówię, bo sama przez długi czas byłam w związku na odległość, ale nigdy nie miałam podejścia ,,zobaczymy,jak to będzie", tylko ,,nieważne co będzie, będziemy razem" Dlatego nie mogę się wczuć w bohaterów, nie współczuję im, na siłę próbuje się przedstawić ich sytuację jako trudną. Za letnie te emocje i problemy.
film wartościowy, nowatorski. Warto obejrzeć
wyszedłem z kina po 30 min
Z żoną po seansie zastanawialiśmy się skąd tyle nominacji do Oscara ? My nie dalibyśmy żadnego. Część widzów pisze, że wieje nudą przez pierwszą część filmu, a dla nas wiało przez prawie cały film. To nie musical, a najwyżej melodramat ! Kto widział filmy z Beyonce czy Cher i innymi gwiazdami, wie co piszę. Tańce z wymachiwaniem rękami na karoseriach aut były hitem w latach 60-tych ub wieku, a tanga w chmurkach uskuteczniał jeszcze śp Fred Aster. Widownia chwilowo się ożywiła, gdy gł bohater zagrał z kapelą miksującą jazz z popem. Ogólnie "Kiszka z wodą" jak mawia mój młodszy brat. Gł bohater ( najlepszy aktor tej bajki ), stary już zresztą kawaler, może sobie pluć w brodę, że nie zrobił nic, aby uratować być może ostatnią w jego życiu wielką miłość. Gł. bohaterka, też przecież po trzydziestce, kiedy tylko pojawiają się pierwsze problemy w związku ( facet wyjeżdża w trasy koncertowe, aby zarobić grosza na realizację marzeń ) funduje mu koniec znajomości. To chyba się musiało podobać koleżeństwu z Hollywood , bo to normalne, że ludzie szybko się rozstają pomimo tego, że się kochają - i zafundowali nominacje do Oscarów filmowi, który na tle innych niczym się nie wyróżnia. Przede wszystkim brakuje tu emocji, tempa, rytmu, wigoru, dłużyzny nużą, piosenki cieniutkie, co najmniej 2 razy za dużo powtarzany utwór przewodni, kluczowa scena zapowiadająca rozstanie - bez walki o swoje. Stawia pod znakiem zapytania szczerość i siłę uczuć między bohaterami, która zapisana jest w scenariuszu.
Jestem mężczyzną, 68, film mnie pozytywnie zaskoczył gdy po pierwszej połowie i zaskakującym braku "happy and-u" wciągnąłem się w scenariusz,już na sali uroniłem łezkę...